Staropolskie przysłowie mówi „Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła”. Czas zazwyczaj pokazuje, że tradycje z biegiem lat zawężają się, tracą swe podstawy i gubią pierwotne znaczenia. My, by temu oczywiście zapobiec zakasaliśmy rękawy i przygotowaliśmy przepyszne, tłuściutkie pączki. Sugerując się przesądem, mówiącym, że człowiekowi, który ,,nie skusi się choćby na jednego pączka, w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło”, małe obżarstwo uznaliśmy za dozwolone .
W tym dniu, nie przejmowaliśmy się kaloriami! Korzystaliśmy z radością!