Wreszcie wspólnie, wreszcie z ważnymi dla nas Gośćmi zasiedliśmy do wielkanocnego stołu.

Po prawie trzech latach czekania udało  się nam podzielić symbolicznym jajem nie tylko we własnym gronie ale również z bliskimi naszych uczestników.

Po wzajemnym pożyczeniu sobie wszystkiego, co według nas najlepsze nadszedł też czas na ucztę. Jak zawsze pyszną i wyjątkową, bo przygotowaną przez naszych Cytrynkowiczów.